czwartek, 22 marca 2012

Rozdanie :) [zamknięte]

Liczba obserwatorów bloga ciągle rośnie :)  
Postanowiłam więc zorganizować ROZDANIE :)
W ramach podziękowania za to, że jesteście 
- za to, że komentujecie, obserwujecie zaglądacie. 
Do rozlosowania poniższy zestaw :)

Co znajdziecie w zestawie?
--> 12 szt. lakierów o pojemności 3ml 
--> Czekoladowy Tender Care - Oriflame  
--> srebrno - czerwony wisior 
--> Mydełko z balsamem Dove
--> kolczyki "koła" 
--> Duża broszka - róża

Wszystkie rzeczy są nowe!
*Wysyłam tylko na terenie PL

Co należy zrobić, aby zdobyć losy? 


1. być publicznym obserwatorem bloga - 1 los
2. polubić home-life-me na "fejsbuku"  KLIK - 1 los
3. dodać na swoim blogu notkę przekierowującą do mojego rozdania - 2 losy
4. dodać zdjęcie mojego rozdania z linkiem przekierowującym na swoim blogu
(poza notką - np. z boku bloga)  - 2 losy
5. dodać mojego bloga do blogrolla - 3 losy


Łącznie można zdobyć aż 9 losów.

Zgłaszamy podając w komentarzach następujące informacje:
1. obserwuję jako ..... 
2. Lubię TAK/NIE (imię i pierwsza litera nazwiska)
3. Notka TAK/NIE - link do notki4. zdjęcie TAK/NIE - link do bloga
5. blogroll TAK/NIE - link do bloga
6. mail ;) 

TYLKO pierwszy warunek, jest warunkiem koniecznym.

Nie musisz posiadać własnego bloga, wystarczy, że dodasz mnie do obserwowanych. 

Zgłaszamy się do 22 kwietnia ;) 

niedziela, 18 marca 2012

Otwieramy sezon ;) + wyniki rozdania

Sezon rowerowy uważam za oficjalnie otwarty! ;)
Pogoda taka, na jaką większość z nas czekała. 
Bardzo mnie to cieszy, bo w końcu ruszę się z miejsca
i doświadczę trochę ruchu ;)
To jeden z niewielu "sportów", do których nie muszę się odpowiednio mobilizować.
Lubię to i już!
A Wy jak macie zamiar dbać o formę tej wiosny?:)

************
Rozdanie zostało zamknięte,
wszystkie głosy zliczone i "wrzucone" do maszyny losującej ^^ 


Wszem i wobec ogłaszam, że właścicielką zestawu Dove zostaje...
...........
chillout - GRATULUJĘ ;) 
Proszę odezwij się do mnie na maila,
abyśmy mogły omówić szczegóły wysyłki.

EDIT:
Właśnie uświadomiłam sobie, że  dzisiaj mija pierwszy MIESIĄC
mojej blogowej działalności ;)
Dziękuję, ze jesteście, odwiedzacie, komentujecie ;)

sobota, 10 marca 2012

Sukienkomania - tulipanek ;)

Sukienki!
Sprawiają, że czujemy się piękne, pociągające, kobiece,wyjątkowe :) 


Ostatnimi czasy nabyłam ich sporo,

wszystko w ramach poszukiwań idealnej sukienki na wesele.
Kilka dni temu wypakowałam z paczuszki to cudeńko:
tulipanka Atmosphere.

Przyznam się bez bicia, że kupując ją nie byłam do niej przekonana,
po pierwsze w ofercie sprzedaży widziałam ją tylko na wieszaku,
a po drugie - róż, za którym nieszczególnie przepadam. 
Przekonała mnie cena - 20zł,
nie mogłam przepuścić takiej okazji ^^ 
O dziwo,kiedy sukienka do mnie dotarła od razu mnie zauroczyła!
Nie przeszkadzają mi nawet te różowe wstawki,
a kieszonki są mistrzostwem świata! :) 

A wy co sądzicie o takim kroju?
Dobrze się prezentuje?

Po osiągnięciu 100 obserwatorów planuję rozdanie ;)
Tym razem wcale nie w wersji "mini" ^^ 

czwartek, 8 marca 2012

Golden Rose - lakier magnetyczny


Walcząc sama ze sobą i bijąc się z myślami
"kupić, czy nie kupić", zdecydowałam się w końcu nabyć te zachwalane cudeńka. 
Recenzja miała pojawić się za jakiś czas,
ale postanowiłam przychylić się do Waszych próśb i skrobnąć ją już teraz ;) 

Jako pierwszy do mojej kolekcji trafił śliczny fiolet - numer 03
Po wypróbowaniu fioletu, przyszła kolej na kolejny,
czyli numer 08, którego kolor jest trudny do określenia ^^ 
Jednak po kolei ;)
Lakiery zapakowane są w małe pudełeczka - otwierane z dwóch stron, 
na dole znajduje się lakier, a na górze magnes. 
Jak działa lakier? 
Po pomalowaniu paznokcia przykładamy magnes na bliską odległość,
jednak nie dotykamy powierzchni paznokcia.
Magnes przytrzymujemy ok. 3 sekund i GOTOWE :)
Ważne, aby robić to pojedyńczo, to znaczy:
malujemy jeden paznokieć - przykładamy magnes,
malujemy kolejny  - znowu przykładamy magnes
i tak dalej  ;)
Jeśli chodzi o same magnesy to mamy do wyboru paseczki lub gwiazdki,
niestety nie wiem jak wygląda wzór gwiazdek,
bo jak narazie zaopatrzyłam się tylko w paski ^^ 
Nakładanie lakieru
Konsystencja lakierów jest dosyć gęsta,
aczkolwiek nakłada się je bardzo przyjemnie.
Pędzelek nabiera akurat taką ilość, która wystarcza na cały paznokieć. 
Wystarczy jedna warstwa lakieru, aby dokładnie pokryć płytkę.
Dodatkowym plusem jest to, że nie musimy robić tego idealnie,
gdyż magnes i tak wszystko nam ładnie "naprawi" :) 
Lakier bardzo szybko schnie!
Kiedy kończyłam malować paznokcie u drugiej ręki, 
te z pierwszej były już suche ;) 
Jak z trwałością? 
Na moich paznokciach lakier wytrzymuje 3 dni, co jest dla mnie efektem zadowalającym,
gdyż jak pisałam wcześniej moje paznokcie są pod tym względem problematyczne.
Lakier bardzo łatwo się zmywa, zmywacz bez acetonu spokojnie daje sobie z nim radę.
Nie zostawia śladów i nie brudzi skóry ;)

PLUSY
--> wystarczy jedna warstwa
--> szybko schnie 
--> dobrze się nakłada 
--> jest dosyć trwały 
--> łatwo się zmywa

MINUSY
--> cena - 16,90 zł/szt
--> mały wybór kolorów i praktycznie wszystkie do siebie podobne.
Obecnie jest ich bodajże 8 

Używałyście?
Polecacie?
Ja jestem jak najbardziej na tak
i żałuję, że gama kolorów jest tak ograniczona ;) 

niedziela, 4 marca 2012

W oczekiwaniu na wiosnę

Dzisiejsze słońce kusiło od samego rana i zachęcało do spaceru.
Okazało się jednak złośliwe i podstępne ^^ 
Dobrze, że przed wyjściem spojrzałam na termometr,
który wskazywał niewiele powyżej zera. 

Spacer jednak udał się wyśmienicie,
aczkolwiek trochę żałowałam, że nie zabrałam nauszników i rękawiczek ^^
Na szczęście tuż przed wyjściem założyłam jeszcze mój ukochany sweter
i tylko dzięki niemu nie "szczękałam" zębami ^^ 


Na spacer wybraliśmy takie tereny, że bardziej przydałyby się kalosze,
aczkolwiek moje "szmaciaki" spisały się nadzwyczaj dobrze i udało im się pokonać błoto ;) 


Oczywiście nie mogłam się powstrzymać i muszę pokazać Wam zdjęcie paznokci,
bo jestem zachwycona lakierem magnetycznym ^^
Recenzja niebawem ;)

Dzisiejszy zestaw specjalnie dla Wiki.
Obiecałam  - więc jest ;) 

Jak Wam się podoba mój zwyklak? :) 

sobota, 3 marca 2012

Calvin Klein - Splendid Collection - czarny z drobinkami

Lakiery Calvina Kleina znalazły się u mnie całkiem niespodziewanie
- dostałam je w prezencie urodzinowym od mojej podopiecznej i jej mamy.
Mogłam więc dołączyć do mojej kolekcji lakiery,
których ze względu na cenę sama nigdy bym sobie nie kupiła :) 

Całość zapakowana była w fajne pudełeczko i prezentowała się naprawdę efektownie :)
Zdjęć zapakowanych lakierów nie mam, gdyż byłam tak zachwycona prezentem,
iż został on natychmiast odpakowany ^^
Na pierwszy ogień poszedł kolor czarny, z efektownymi drobinkami - odcień 71307.

Obstawiam, iż różowy w ogóle nie doczeka się swojej kolejki,
bynajmniej na moich paznokciach :)
Zapraszam, więc do zakładki "wymianki", gdyż chętnie wymienię go ja inny ^^
Czarny natomiast prezentuje się tak: 



Konsystencja lakieru jest idealna do nakładania, 
mimo tego - nakładanie sprawiło mi sporo problemów.
Pędzelek jest dosyć krótki, a na górze szeroki i kwadratowy,
co powoduje, iż nasza możliwość podglądu co i jak nakładamy jest ograniczona ^^
Lakier szybko schnie,
można bardzo szybko zacząć nakładanie drugiej warstwy.
Niestety powierzchnia paznokcia po pomalowaniu jest nieco chropowata,
co według mnie jest dużym minusem, gdyż strasznie tego nie lubię ^^

Jak z trwałością? 
Na początku myślałam, że będzie masakrycznie,
gdyż kilka godzin po nałożeniu lakieru dostrzegłam na swoim paznokciu odprysk,
mało tego - pojawił się on na środku paznokcia!
Jednak na szczęście okazało się to chyba jakimś nieszczęśliwym przypadkiem,
bo przez następne dwa dni lakier utrzymywał się wyjątkowo dobrze.
Pierwszy odprysk (słownie: jeden) pojawił się pod koniec trzeciego dnia,
co jak na moje paznokcie jest nie lada wyczynem ;) 
Z natury nie pozwalają one lakierowi utrzymać się zbyt długo 
i odpryskują już następnego dnia, ew. po 2 - 3 dniach;)
Lakier nosiłam na paznokciach prawie cały tydzień (!),
aczkolwiek czwartego dnia naniosłam pewne poprawki ^^ ,
nałożyłam lakier w miejsce odprysku i dołożyłam kolejną warstwę
- ku mojemu zdziwieniu po tym zabiegu wyglądał jak świeżo nałożony! ;)

Niestety dosyć trudno się zmywa,
jednakże nie rozmazuje się po całym palcu ;)
Najlepiej zmywać zmywaczem z acetonem.

ZALETY:
--> bardzo ładne kolory
--> dobra konsystencja lakieru 
--> trwałość - bardzo dobra, jak na moje paznokcie. 
--> zdolność do "modyfikacji" ^^
WADY: 
--> krótki pędzelek
--> trudno się zmywa, zmywacze bez acetonu praktycznie go nie ruszają
--> cena (z tego, co udało mi się znaleźć, ok. 25 - 30zł za sztukę,
nie podam dokładnej, gdyż jak pisałam wyżej - dostałam go w prezencie)

Miałyście jakieś doświadczenia z lakierami CK?
Jakie są wasze wrażenia?

czwartek, 1 marca 2012

Astor - BIG & beautiful BOOM

Zapewne większość z Was już o niej słyszała,
zwłaszcza, iż była reklamowany przez Heidi Klum ^^
 O czym mowa?
Mascara Astor - BIG& beautiful BOOM
Dostałam ją w prezencie urodzinowym i dzięki temu miałam okazję ją wypróbować.
Pierwsze, co rzuca nam się w oczy, kiedy bierzemy tusz do ręki to jego opakowanie 
- złote i świecące, przez co zdecydowanie wyróżnia się na sklepowych półkach. 


Kiedy pierwszy raz odkręciłam tusz w zaskoczenie wprawiła mnie szczoteczka,
która jest naprawdę gruba - przynajmniej w porównaniu z innymi tuszami,
których miałam okazję używać. 
Od razu zaczęłam się zastanawiać, czy przypadkiem nie znajdzie się na niej
zbyt wielka ilość tuszu, a moje rzęsy nie zamienią się w jedną wielką kępkę.
Otóż nie!
Tusz nakłada się naprawdę fajnie, a szczoteczka nabiera niewielkie ilości. 
Bardzo fajnie się nią operuje. 
Nakłada tusz praktycznie na całość rzęs, tak więc już jedna warstwa
daje naprawdę fajny efekt. 

Jakie efekty na rzęsach? 
Bardzo ładnie podkreśla rzęsy, czerń jest naprawdę intensywna.
Niestety nie wydłuża ich, a jedynie delikatnie pogrubia.
Na moich rzęsach zauważyłam efekt podkręcania
- to chyba dzięki tej szczoteczce ;) 
Nie skleja rzęs, chyba, że ktoś jest tak inteligentny jak ja
i najpierw upaćka je sobie eyelinerem ^^  
Zdjęcie robione przed rozczesaniem rzęs ^^

Szczerze mówiąc z realu wygląda to o wiele lepiej,
trudno było uchwycić na zdjęciu ^^

Jak z trwałością? 
Maskara wytrzymuje cały dzień,
nie kruszy się i nie rozmazuje - nawet na dolnych rzęsach. 

PLUSY:
--> trwałość - naprawdę godna polecenia
--> efekt podkręcenia
--> efekt delikatnego pogrubienia
--> gruba szczoteczka, która nabiera odpowiednią ilość tuszu
--> nie skleja rzęs
--> nie kruszy się
--> nie śmierdzi, a ja pokusiłabym się nawet o stwierdzenie,
iż ładnie pachnie ^^
MINUSY: 
--> nie wydłuża rzęs 
--> cena - ok. 30zł, aczkolwiek zdarzają się promocje
i można upolować taniej;) 

Używałyście?
Polecacie?

P.S. Przypominam o rozdaniu, które trwa do 15 marca ;)
KLIK - rozdanie :)